Kompleksowa fizjoterapia, skuteczna i szybka pomoc w usuwaniu dolegliwości bólowych. Dzięki nam uwolnisz się od bólu i odzyskasz sprawność.

Zadzwoń: +48 606 637 612

                +48 511 134 897

 

18 stycznia 2021

Spożywanie mięsa zagraża Twojemu zdrowiu - prawda, czy mit?

Dziś chciałbym skupić się na grupie jaką są białka i zachęcić Cię, abyś zaczął włączać do jedzenia dobre - roślinne białko - czyli krok 7 w dbaniu o Twoją śledzionę!

 

W dzisiejszych czasach naszego świata zachodniego szczególnie nie musimy martwić się o to, że brakuje nam jedzenia. Wręcz przeciwnie, mamy za dużo jedzenia - o wiele za dużo! Zmieniło się także radykalnie to, co jemy. W większości przypadków nasze jedzenie składa się w przeważającej ilości z produktów pochodzenia zwierzęcego. Na przestrzeni 2000 lat - w związku z tym, że jakość życia wyraźnie uległa poprawie, pojawiła się przewaga mięsa i produktów mlecznych, a w pakiecie wraz z nimi pojawiły się choroby tzw. bogatych ludzi jak: artretyzm, udary, zawały, ataki serca, czy nowotwory.

 

Różnego rodzaju uporczywe dolegliwości, czy w konsekwencji nawet choroby nie występują przypadkowo w naszym życiu. Mają bowiem jakiś cel - powodują, że zatrzymujemy się i je weryfikujemy, przebudzamy się, aby coś wreszcie zmienić w swojej codzienności. 

Osobiście traktuję pojawienie się takich symptomów mimo wszystko z pozytywnym nastawieniem - bowiem z tego powodu możemy sobie pomóc, zaczynamy szukać przyczyny i rozwiązania. I jeśli zechcemy wziąć pełną odpowiedzialność za swoje zdrowie i jakość życia, zaczynają często dziać się cuda.

 

Obecnie (jak już wiesz z poprzednich wpisów) przeważa u nas fakt, że większość z nas ma w sobie bardzo dużo wilgoci, śluzu, zimna, gorąca i "brudu" związanego z nieprawidłowym żywieniem i ogólnym życiem w napięciu, czyli szeroko pojętym stresie. Nawet może tyczyć się to wegetarian, czy wegan. W znacznym stopniu są oni co prawda w stanie wyeliminować wilgoć, śluz, czy "brud" z organizmu, jednak stres może i tak mocno wykańczać śledzionę. 

 

Zachowaniem optymalnym w dzisiejszym świecie wydaje się więc odżywiać jak weganie (jeśli jesteś mięsożercą jeszcze się nie zniechęcaj i nie wyłączaj strony mówiąc, że to nie dla Ciebie - tylko przeczytaj proszę do końca o co mi chodzi :)) z jedną, aczkolwiek podstawową różnicą - regularnie gotując posiłki na ciepło, aby nie przeciążać śledziony zbyt dużą ilością surowych produktów spożywczych i dać ciału ciepło, żeby energia została zachowana dla potrzeb trawienia. 

 

Krótkie wtrącenie odnośnie weganizmu jakie może nieść ze sobą niepożądane skutki, gdy jest nieprawidłowo stosowany. 

 

Najczęściej w przypadku wegan bywa tak, że nieświadomie wychładzają oni swoje organizmy jedząc produkty termicznie "zimne" oraz dużą ilość produktów surowych, czy pełnych ziaren. W efekcie ta duża ilość zimna, która dostaje się do organizmu wraz z jedzeniem wychładza cały układ pokarmowy, powodując gromadzenie się zimna w całym ciele. Śledziona co prawda "nie wyrzuca" jedzenia do śmieci (nie tworzy się wilgoć, czy śluz/brud), jednak nie ma wystarczającej produkcji energii oraz krwi (stąd częste niedobory we krwi u wegan). Trawienie produktów surowych jest bardzo stresujące (znowu ten stres...) i absorbujące - co w efekcie powoduje zmęczenie śledziony. 

 

 

Kilka słów o białku i aminokwasach

 

Istnieje bardzo duża liczba białek (protein), które wykorzystujemy w naszym organizmie do różnych celów: budowy tkanek (masa mięśniowa), enzymów, hormonów, cząsteczek transportujących np. hemoglobinę, żelazo, tłuszcze we krwi, a także do przenoszenia impulsów nerwowych lub - jeśli jest to potrzebne - do pozyskania energii (białko przetwarzane jest w glukozę).  

 

Każda cząsteczka białka złożona jest z setek lub tysięcy łańcuchów zbudowanych z aminokwasów. Istnieje 21 aminokwasów - Twój organizm potrzebuje ich wszystkich, aby móc budować z nich białka niezbędne do prawidłowego funkcjonowania. Jeśli jakiegoś aminokwasu brakuje - wówczas żadne białko, które potrzebuje tego brakującego ogniwa nie będzie mogło być prawidłowo zbudowane. 

 

Twój organizm potrzebuje 21 różnych aminokwasów tylko w znanych i potrzebnych dla siebie proporcjach. Z całej tej puli, ciało może syntetyzować samodzielnie 13 z nich - są to tzw. aminokwasy endogenne. Pozostałych 8 organizm nie jest w stanie samodzielnie wyprodukować i muszą być one dostarczone wraz z jedzeniem - to tzw. aminokwasy egzogenne.

 

Pożywienie, które spożywamy zawiera różne ilości białka. Jest ono tak długo trawione, aż osiągnie formę aminokwasów i będzie mogło zostać wchłonięte przez ściany jelita cienkiego. Wchłonięte aminokwasy są rozprowadzane z krwią po ciele tam, gdzie jest na nie zapotrzebowanie. Każda komórka bierze ich tyle, ile potrzebuje, a reszta magazynowana jest w spichlerzu białkowym jakim jest nasza muskulatura (im więcej masy, tym większa rezerwa białka) oraz wątroba.

 

To, w jaki sposób organizm potrafi strawić białko dostarczone w pożywieniu, zależy od tego jak produkowane są poszczególne aminokwasy. Gdy podział aminokwasów w białku, które zjemy będzie podobny do tego, który przebiega w naszym własnym białku w ciele (czyli wszystkie 8 aminokwasów egzogennych znajduje się w danym pożywieniu), to organizm się zbytnio nie namęczy. W bardzo łatwy sposób i szybko zbuduje białka endogenne i wówczas nabierzemy trochę masy.

 

Mówi się, że białko ma wysoką jakość i wartość biologiczną wówczas, gdy przy regularnym jego spożywaniu rozrasta się nasza muskulatura - jest to potrzebne wtedy, gdy jesteśmy np. zbyt chudzi lub, gdy potrzebujemy mięśni do konkretnej pracy. 

 

 

Jednak wysoka jakość nie równa się najzdrowsza!!! 

 

 

Bowiem białko zwierzęce, które w organizmie szybko i skutecznie jest przetwarzane, obciąża ciało i jest dla nas najbardziej niezdrowym białkiem!

 

Z jednej strony białko zwierzęce to najlepsze paliwo napędowe jakie możesz zaoferować swojemu ciału - to czyste gorąco i energia! Jest tutaj jednak mały szkopuł... Pytanie, czy w dzisiejszych czasach, gdy w zawsze odpowiednio ogrzanych pomieszczeniach rzeczywiście potrzebujemy tyle gorąca i energii, żeby dodatkowo pozyskiwać je z codziennego spożywania mięsa?

 

Odpowiedź brzmi - to zależy :) Potrzebujemy je tylko w konkretnych okolicznościach: w ciąży, po porodzie, w okresie laktacji, podczas ciężkich chorób (zużywają one paliwo), czy przy ciężkiej pracy fizycznej - wtedy owszem warto ilość białka zwierzęcego dostosować do potrzeb. Jednak z pewnością nie potrzebujesz paliwa rakietowego trzy razy dziennie! 

 

 

Pamiętaj, że paliwo napędowe (nadmierne spożywanie białka zwierzęcego) = wysoka emisja spalin (gorąco i energia) = odkładanie wilgoci, śluzu, gorąca w organizmie = KŁOPOTY ZE ZDROWIEM!!!

 

 

Mięso i produkty mleczne są same w sobie zdrowe, gdy hasło "zdrowe" określimy jako "dobrze odżywiające". Jednak nie wszystko, co jest samo w sobie zdrowe, jest jednoznacznie zdrowe dla naszego organizmu!!!

 

Zatem w przypadku, gdy masz zmęczoną śledzionę zredukuj lub zupełnie przestań zjadać produkty pochodzenia zwierzęcego!

 

Żeby była jasność NIE MUSISZ OD RAZU ZOSTAĆ WEGANINEM (mięsożercy mogą teraz ze spokojem odetchnąć - dzięki, że dotrwaliście aż do tego miejsca ;)) - MOŻESZ - JEŚLI CHCESZ, jednak NIE MUSISZ! 

 

Chodzi mi o to, aby uświadomić Ci co białko zwierzęce wyrządza w Twoim ciele i, że nie jest to dobre, gdy zjadasz je codziennie, czy nawet kilka razy dziennie!!!

 

 

Krótko mówiąc - zjedz raz w tygodniu mięso, raz w tygodniu rybę, raz w tygodniu jajka, ODRZUCAJĄC przy tym mleko krowie i wszelkie jego produkty, a także raz w tygodniu rozkoszuj się słodkim deserem!

 

 

Jak widzisz to nie białko ogółem jest problemem - tylko białko zwierzęce. Roślinne bowiem nie wywołuje tych wszystkich zmian chorobowych w ciele. 

 

Zapamiętaj, że wszystkie produkty roślinne zawierają białko - co prawda ilościowo jest go mniej, jednak z tego powodu możesz jeść takich produktów więcej - dzięki temu dostarczasz do organizmu więcej błonnika, utrzymując w zdrowiu jelita, dość witamin, antyoksydantów. W efekcie masz lepsze zdrowie.

 

Bardzo dobrym źródłem białka są rośliny strączkowe jak: fasola, soczewica, ciecierzyca, groszek, fasolka szparagowa, orzechy ziemne i ogólnie orzechy, tofu, zboża i grzyby (szczególnie boczniak). Zwracając na to uwagę będziesz odpowiednio syty i zbudujesz swoją "zdrową" wagę.

 

Białko syci - dopiero, gdy jesteś syty lub w pobliżu tego uczucia, dostaniesz informacje, że możesz przestać jeść. Uważaj jedynie na dużą ilość białka zwierzęcego w swoim pożywieniu. 

 

 

Im mniej będziesz spożywał białka zwierzęcego, tym będziesz zdrowszy, chudszy i będziesz żył dłużej. Jedz świadomie!!!

 

 

 

Co się dzieje na poziomie biochemii, gdy zjadasz zbyt duże ilości białka pochodzenia zwierzęcego?

 

Dowiedziałeś się już, że białko pochodzenia zwierzęcego może w szybkim tempie doprowadzić do zwiększenia masy mięśniowej. Jednak w efekcie nadmiernego jego spożywania spichlerze mogą ulec przepełnieniu. 

 

Co wtedy? Organizm przerabia duże ilości białka na glukozę, następnie je metabolizuje i albo spala albo robi z niego trójglicerydy i cholesterol. Dzięki dużej ilości cholesterolu organizm ma do dyspozycji bardzo wiele składników do wytwarzania hormonów i stanów zapalnych (organizm nie ma pojęcia co innego miałby zrobić z taką ilością zapasu cholesterolu). 

 

Chwilowo zaczyna składować go w naczyniach - jednak niesie to za sobą konsekwencje chorób naczyń: zawał, udar, zaburzenia ukrwienia kończyn. Dodatkowo może to doprowadzić do zwiększonego poziomu estrogenów (żeńskie hormony płciowe), który będzie męczył komórki posiadające receptory dla tych hormonów (szczególnie piersi u kobiet - jedna z przyczyn guzów nowotworowych). Podobnie może być z testosteronem (męski hormon płciowy) - jego wysoki poziom będzie męczył komórki posiadające jego receptory (głównie prostata, w efekcie może dojść do jej nowotworów). 

 

Nie zapominaj także, że duża ilość cukru, który pochodzi z białka powoduje wzrost poziomu insuliny ze wszystkimi konsekwencjami, o których pisałem w ostatnim poście.

 

Kolejnym problemem z białkiem zwierzęcym występującym w zachodnim świecie jest hodowanie zwierząt, które karmione są hormonami i wysokokalorycznymi paszami. Uważaj zatem na takie rzeczy w przypadku chęci jedzenia biała zwierzęcego oraz na pochodzące z nich produkty mleczne.

 

 

Pij mleko, będziesz wielki... - no nie do końca!!!

 

Pamiętasz na pewno ten slogan reklamowy - jednak niestety nie jest i nigdy nie był on prawdziwy, a tym bardziej korzystny dla Twojego zdrowia.

 

Mleko krowie i produkty mleczne bardzo trudno się trawią w naszym układzie pokarmowym. Jesteśmy jedynym gatunkiem zwierząt, który pije mleko innej istoty żywej. 

 

Mleko jest tak zbudowane, że składa się z tłuszczu, białka i węglowodanów, które całkowicie są w stanie wyżywić wzrastające zwierze własnego gatunku. Niebezpieczeństwo pojawia się wtedy, gdy pijesz mleko i zjadasz jogurty, sery żółte, czy twarogi regularnie. Wtedy się przekarmiamy i powoduje to nagromadzenie wspominanej już wielokrotnie wilgoci, śluzu i brudu. 

 

Dużym problemem w naszym obecnym żywieniu jest to, że mleko właściwie znajdziemy dziś wszędzie - w większości gotowych produktach, sosach, fast foodach, przekąskach. Produkty mleczne są dodawane praktycznie wszędzie i na wszelkie sposoby. Kazeina - jako główne białko zwierzęce mleka, jest dodawana praktycznie wszędzie.

 

 

Co w takim razie z kośćmi?

 

Zostaliśmy nauczeni, że jeśli nie będziemy spożywać produktów mlecznych, to nasze kości otrzymają za mało wapnia, w efekcie czeka nas osteoporoza. Paradoksalnie jest zupełnie na odwrót - pijąc regularnie mleko i jedząc produkty mleczne możemy nabawić się właśnie osteopenii, czy osteoporozy. Mleko powoduje bowiem, że nasze kości stają się słabe! 

 

W jaki sposób? Jak już wiesz nadmiar produktów mlecznych to wilgoć i śluz - to zmęczona śledziona, która nie ma siły, aby tworzyć energię. Śledziona wówczas korzysta z pomocy nerek (narządów, które są spichlerzem energii w naszym ciele i odpowiadają m. in. za nasz układ kostny), aby pozyskiwać siłę, której nie może otrzymać z pożywienia. W efekcie, gdy zapasy energii z magazynów w nerkach zostaną wyczerpane, nasze kości stają się słabe i kruche. 

 

 

Jak zatem pozyskiwać wapń? 

 

Generalnie z roślin! Wybierając te ze sprawdzonego źródła, nie uprawiane w skali przemysłowej, sztucznie, tylko w sposób naturalny w prawdziwej glebie (pomijam tu skupianie się nad jakością gleb itp.). Szczególnie dużo wapnia znajduje się także w sezamie, więc regularne przyprawianie potraw sezamem naprawdę powinno zrobić robotę z gospodarką wapnia. 

 

 

 

"Złoty" przepis na  zdrowie, czyli brud musi zniknąć z Twojego ciała!

 

Konsekwentna zmiana sposobu odżywiania, która polega na znacznym ograniczeniu, czy wyeliminowaniu produktów spożywczych pochodzenia zwierzęcego (mięsa i nabiału) oraz cukrów prostych (o których pisałem ostatnio), a jednoczesnym przyjmowaniu pożywienia na ciepło, plus dodatkowo włączając umiarkowaną aktywność fizyczną, przynoszą z reguły porządane efekty. 

 

Ze swojej obserwacji w gabinecie dodam jeszcze, że warto też zająć się problemami bardziej na poziomie emocjonalno/duchowym - wyparte konflikty z bliskimi, czy traumy z przeszłości (tzw. skrzywdzone wewnętrzne dziecko), a także teraźniejszość (trudności w relacjach z partnerem, dziećmi, w pracy). Wszystko to należy odpowiednio po prostu strawić, aby "brud" ten nie odkładał się w naszym organizmie. Organizm musi pozbyć się brudu - zarówno tego materialnego, jak i emocjonalnego. 

 

 

 

Dzięki za uwagę! 

Do przeczytania za tydzień :) 

Matt

 

Blog

Kompleksowa fizjoterapia, skuteczna i szybka pomoc w usuwaniu dolegliwości bólowych. Dzięki nam uwolnisz się od bólu i odzyskasz sprawność.

(+48) 511 134 897

(+48) 606 637 612

Kompleksowa fizjoterapia, skuteczna i szybka pomoc w usuwaniu dolegliwości bólowych. Dzięki nam uwolnisz się od bólu i odzyskasz sprawność.
Kompleksowa fizjoterapia, skuteczna i szybka pomoc w usuwaniu dolegliwości bólowych. Dzięki nam uwolnisz się od bólu i odzyskasz sprawność.
Kompleksowa fizjoterapia, skuteczna i szybka pomoc w usuwaniu dolegliwości bólowych. Dzięki nam uwolnisz się od bólu i odzyskasz sprawność.

Obserwuj na:

Kompleksowa fizjoterapia Warszawa, skuteczna i szybka pomoc w usuwaniu dolegliwości bólowych. Dzięki nam uwolnisz się od bólu i odzyskasz sprawność.

Oferta

 

Lorem ipsum dolor sit amet enim. Etiam ullamcorper. Suspendisse a pellentesque dui, non felis. Maecenas malesuada elit lectus felis, malesuada ultricies. Curabitur et ligula

Zarezerwuj wizytę!